
Fiołki – zjeść, wypić, a może przerobić na kosmetyk?
GATUNKI . KOSMETYCZNE . KULINARNEW tym przypadku natura osiągnęła doskonałość. Kształt, kolory, zapach i smak… Mówi się, że róża to królowa kwiatów, według mnie niekwestionowanym zwycięzcą jest jednak fiołek wonny. Tutaj już nic po prostu nie dałoby się poprawić. Wiele osób podziwia wyłącznie wygląd tej rośliny, niektórzy zerwą bukiecik i będą zachwycać się dodatkowo aromatem. Ale co właściwie można z tymi fiołkami zrobić poza umieszczeniem ich w wazoniku? Poniżej znajdziecie 10 propozycji. 1.

Fiołki uwielbiam w każdej postaci – w wytrawnych sałatkach, napojach czy deserach. Dziś będzie wersja bardzo słodka, zdecydowanie nie dla odchudzających się, ale sezon fiołkowy trwa na tyle krótko, że szkoda byłoby nie skorzystać… Mus fiołkowo – czekoladowy z borówkami (4-6 porcji) 100 g białej czekolady 400 ml śmietany kremówki (30 %) 3 łyżki płatków fiołków utartych z cukrem (przepis TUTAJ) 1 szklanka świeżych kwiatów fiołka 250

Młoda pokrzywa to coś, na co z utęsknieniem czekam każdej wiosny. Jest przepyszna, zdrowa i bardzo uniwersalna – doskonale sprawdza się zarówno w daniach słonych, jak i słodkich. Można przygotować z niej zupę, pesto, nadzienie do tarty czy pierogów, sałatkę, sos, ciasto, sorbet… Możliwości naprawdę jest mnóstwo. U mnie pokrzywa z pierwszego zbioru w danym roku zwykle trafia do kaszy z warzywami albo zostaje przerobiona na placki – i na takie właśnie placki podaję dziś przepis.

Wiosna w tym roku zaczęła się zdecydowanie wcześniej niż zwykle. Kwitnie forsycja, są już fiołki i ziarnopłon, niektóre drzewa owocowe pokryły się już kwiatami. Zwykle o tej porze roku cieszymy się, że znowu możemy zjeść świeże dzikie rośliny – a zastanawialiście się kiedyś, co dzikiego możemy teraz wypić? Przed Wami lista napojów wiosennych – są one wybitnie sezonowe, składniki są dostępne tylko przez krótki czas w roku. Niektóre surowce możemy oczywiście zamrozić czy wysuszyć,

Kojarzycie te małe złote słoneczka? Zwykle pojawiają się w marcu jako jedne z pierwszych wiosennych kwiatów. To podbiał pospolity – roślina, którą zdecydowanie warto znać. Sezon chorobowy wprawdzie powoli się kończy, ale lepiej już teraz pomyśleć o następnym i poczynić pewne przygotowania. Taki urok sezonowości – na pewno nie jest nudno, bo w kolejnych miesiącach pojawiają się coraz to nowe gatunki, ale jeżeli przegapimy moment i nie wykonamy jakiegoś specyfiku wczesną

Chyba już nikt nie ma wątpliwości, że jesień zawitała do nas na dobre. Spacery o tej porze roku są niezwykle przyjemne, las z zielonego zmienia się na czerwono – złoty, czuć zapach opadłych liści i wilgotnej ziemi, czego więcej potrzeba do szczęścia? Większość osób i tak udaje się teraz do lasu z koszykiem. Co może w nim wylądować oprócz (albo zamiast) grzybów? Odpowiedź znajdziecie poniżej. Pamiętajcie, że ta lista jest tylko wskazówką, są znaczne różnice pomiędzy południową i północną częścią kraju, dużo

Lato w pełni, większość z nas korzysta teraz z zasłużonego urlopu. Niektórzy wybierają odpoczynek w mieście, inni wolą spędzić ten czas z dala od cywilizacji. Niezależnie od tego, na którą opcję tym razem się zdecydowaliśmy, warto przeznaczyć chociaż kilka godzin na bliski kontakt z przyrodą. Osobiście preferuję aktywny wypoczynek – spacer połączony ze zbiorami dzikich roślin to dla mnie czysta przyjemność. Słowo „spacer” brzmi tak niewinnie, ale w wersji ze zbieraniem zielska oznacza

Wiązówka błotna to roślina warta bliższego poznania. Po pierwsze jest ona doskonałym surowcem salicylowym (czyli w skrócie działa jak naturalna aspiryna), więc warto nazbierać i wysuszyć trochę ziela lub samych kwiatów. W sezonie chorobowym bardzo nam się przyda, a jeżeli nie zbierzemy jej teraz, to niestety będziemy musieli czekać do następnego roku. Suszony kwiat wiązówki na szczęście można zakupić w sklepach zielarskich, ale nie ma to jak samodzielnie zebrany surowiec… Dziś jednak skupimy się nie na walorach zdrowotnych,

W sobotę 22 czerwca w miejscowości Barany (koło Ełku) odbył się spacer zielarski. Podczas zajęć rozmawialiśmy między innymi o dawnych zwyczajach związanych z obchodami Nocy Kupały, a głównymi bohaterami spotkania były magiczne rośliny wykorzystywane przez naszych przodków podczas wróżb i obrzędów. Nie zabrakło oczywiście również informacji o leczniczym i kulinarnym zastosowaniu omawianych gatunków. W spacerze wzięło udział 13 osób. Fot.Sławomir Michoń

Początek lipca – właśnie teraz powinny zacząć kwitnąć lipy (od tego przecież pochodzi nazwa miesiąca), jednak w ostatnich latach te gatunki obsypują się słodko pachnącymi kwiatami nieco wcześniej. W tej chwili świeżych kwiatów na lipach niestety już nie znajdziemy, ale możemy powoli zacząć wykorzystywać te, które niedawno zebraliśmy i wysuszyliśmy. Te wakacyjne miesiące to dla mnie czas kompotów z sezonowych owoców. Na targach i w sklepach można teraz bez problemu kupić truskawki,
HANNA MICHOŃ

Cześć! Mam na imię Hanna. Na blogu piszę o dzikich roślinach i o różnych możliwościach ich wykorzystania w codziennym życiu. Znajdziesz tutaj zarówno gotowe przepisy, jak i ciekawostki o roli poszczególnych gatunków w historii, tradycji i kulturze Polski. Zapraszam Cię do wspólnego poznawania świata dzikich roślin!
Ostatnie wpisy
Licznik odwiedzin
- 121933Odsłon razem:
- 595Odsłon w tym tygodniu:
- 1Goście obecnie online:
Archiwa
Cannot call API for app 405460652816219 on behalf of user 4664515110323635
Najnowsze komentarze