Kojarzycie te małe złote słoneczka? Zwykle pojawiają się w marcu jako jedne z pierwszych wiosennych kwiatów. To podbiał pospolity – roślina, którą zdecydowanie warto znać. Sezon chorobowy wprawdzie powoli się kończy, ale lepiej już teraz pomyśleć o następnym i poczynić pewne przygotowania. Taki urok sezonowości – na pewno nie jest nudno, bo w kolejnych miesiącach pojawiają się coraz to nowe gatunki, ale jeżeli przegapimy moment i nie wykonamy jakiegoś specyfiku wczesną wiosną, to w listopadzie czy grudniu, gdy pojawi się ból gardła, możemy tego żałować.
Jakie właściwości ma podbiał i które jego części wykorzystujemy?
Najpierw (w marcu – kwietniu) pojawiają się wyłącznie kwiaty i to je najlepiej wykorzystać do przygotowania syropu. Liście (również bogate w śluzy) wyrastają dopiero później, warto je zebrać, wysuszyć i użyć do innego specyfiku pomocnego podczas problemów z gardłem – przepis na owocowo – ziołowy kisiel znajdziecie TUTAJ)
Podbiał działa wykrztuśnie, przeciwzapalnie, antyseptycznie, osłaniająco, łagodzi kaszel i nawilża gardło. Czyli roślinę tę stosujemy głównie przy chorobach górnych dróg oddechowych, przy kaszlu oraz przy zapaleniu i bólu gardła.
Działanie podbiału dodatkowo wzmacnia tymianek. Niektórzy radzą, by syrop podbiałowy popić mocnym naparem tymiankowym. Niestety ja zawsze o tym zapominałam, więc postanowiłam zastosować inną metodę: połączyłam te dwa składniki od razu i przygotowałam syrop podbiałowo – tymiankowy.
Jak przygotować syrop?
Będziemy potrzebować następujących składników:
1 szklanka podbiału
0,5 szklanki tymianku
1 łyżka spirytusu
1,5 szklanki cukru
Kwiaty podbiału zbieramy w czystym miejscu. Tymianek możemy zebrać z własnego ogródka lub kupić. Zioła rozdrabniamy (możecie użyć blendera albo po prostu pokroić rośliny nożem na niewielkie kawałki), zwilżamy spirytusem i odstawiamy na pół godziny pod przykryciem.
Następnie bierzemy słoik i wkładamy do niego na zmianę warstwę podbiału z tymiankiem i warstwę cukru. Układamy warstwy, mocno je dociskając, aż wypełnimy cały słoik – ostatnią warstwą koniecznie musi być cukier, w przeciwnym razie na ziołach po prostu pojawi się pleśń. Powinno to wyglądać mniej więcej tak:
Słoik odstawiamy w ciepłe miejsce na tydzień albo dwa. Po tym czasie zlewamy sok, kwiaty odciskamy przez sitko lub gazę. Możliwe, że cały cukier się nie rozpuści, ja w takim przypadku przekładam zawartość słoika do garnka i powolutku podgrzewam na najmniejszym ogniu – tylko do czasu, aż cukier się rozpuści, nie należy dopuścić do zagotowania. Gotowy syrop zlewamy do czystego słoika. Ja syrop na wszelki wypadek przechowuję w lodówce, przez rok nic złego się z nim nie dzieje. Kiedy pojawi się ból gardła, zażywamy po łyżce syropu 3-4 razy dziennie.
Uwaga!
Leków na bazie podbiału (ze względu na zawartość alkaloidów działających lekko hepatotoksycznie) nie powinniśmy stosować dłużej niż 6 tygodni w roku. Są one również niewskazane dla osób cierpiących na dolegliwości wątrobowe.
Teraz jest jeszcze trochę za wcześnie, ale za 3-4 tygodnie warto się już rozglądać, być może w czasie spaceru Wasz wzrok przyciągnie słoneczna żółć podbiału. Nawet jeśli nie zdecydujecie się na zbiór, schylcie się i przyjrzyjcie tym drobnym kwiatkom z bliska – są naprawdę prześliczne!
Written by Hanna
HANNA MICHOŃ
Cześć! Mam na imię Hanna. Na blogu piszę o dzikich roślinach i o różnych możliwościach ich wykorzystania w codziennym życiu. Znajdziesz tutaj zarówno gotowe przepisy, jak i ciekawostki o roli poszczególnych gatunków w historii, tradycji i kulturze Polski. Zapraszam Cię do wspólnego poznawania świata dzikich roślin!
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Licznik odwiedzin
- 120298Odsłon razem:
- 402Odsłon w tym tygodniu:
- 0Goście obecnie online:
Archiwa
Cannot call API for app 405460652816219 on behalf of user 4664515110323635
Dodaj komentarz