Chyba już nikt nie ma wątpliwości, że jesień zawitała do nas na dobre. Spacery o tej porze roku są niezwykle przyjemne, las z zielonego zmienia się na czerwono – złoty, czuć zapach opadłych liści i wilgotnej ziemi, czego więcej potrzeba do szczęścia?
Większość osób i tak udaje się teraz do lasu z koszykiem. Co może w nim wylądować oprócz (albo zamiast) grzybów? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Pamiętajcie, że ta lista jest tylko wskazówką, są znaczne różnice pomiędzy południową i północną częścią kraju, dużo zależy też od pogody w danym roku czy od stanowiska (z jednego krzewu owoce mogły już spaść, a na drugim jeszcze nie dojrzały, warto uważnie obserwować otoczenie).
Za czym rozglądać się podczas jesiennych spacerów?
Oto moja, jak zawsze bardzo subiektywna, lista:
1. Dzikie owoce – na czarny bez czy czeremchę jest już za późno, ale bez problemu można teraz zebrać głóg, jarzębinę, czy berberys. Owoce te można wykorzystać na przykład do przygotowania rozgrzewającej mieszanki kwiatowo-owocowej (PRZEPIS) lub do deserów (TUTAJ znajdziecie przepis na ciasteczka z berberysem i płatkami kwiatów).
2. Szyszkojagody jałowca – będą doskonałym dodatkiem do mięs, serów czy kapusty, sprawdzają się również w deserach. Pamiętajcie, że zbierać należy wyłącznie szyszkojagody dojrzałe (ciemnoniebieskie).
3. Orzeszki bukowe – można je obrać, uprażyć i wykorzystywać jako posypkę do sałatek czy przekąskę (podobnie jak inne orzechy), z bukwi można wytłoczyć też olej.
4. Żołędzie – jest z nimi trochę pracy, ale da się z nich zrobić namiastkę kawy czy mąkę (a ciasteczka z takiej mąki wychodzą naprawdę dobre – przepis znajdziecie TUTAJ).
5. Kasztany – ich zjadać nie należy, ale to doskonały surowiec leczniczy i kosmetyczny. Można wykorzystać je do zrobienia kosmetyków do cery naczynkowej, preparatów na żylaki czy płynu do mycia ciała.
6. Jesień kojarzy się przede wszystkim ze zbiorem owoców różnych drzew i krzewów, ale to również doskonały czas na pozyskanie części podziemnych. Korzenie i kłącza można wykopywać aż do wiosny (dopóki roślina nie zacznie wypuszczać nowych pędów), ale jesienią jest łatwiej z kilku względów – widać jeszcze na przykład liście, więc identyfikacja roślin nie sprawia specjalnego problemu, a i ziemia nie jest jeszcze zmarznięta. Wiesiołek, łopian, żywokost, kuklik czy dzika marchew to tylko kilka przykładów roślin o cennych (kulinarnie lub leczniczo) organach podziemnych. Jeżeli planujecie zbierać podczas spaceru korzenie lub kłącza, pamiętajcie o zabraniu ze sobą łopatki.
7. Warto rozejrzeć się również za nasionami – niektóre z nich można zjadać (jak na przykład nasiona wiesiołka czy pokrzywy), inne zbierzcie z myślą o wysianiu ich później w doniczce lub w ogródku.
8. Październik to dobry moment, by przyjrzeć się z bliska gałązkom drzew i krzewów i nauczyć się rozróżniać je właśnie po pędach (ta wiedza przyda nam się zimą i na przedwiośniu). Są już pąki, ale liście nie zdążyły jeszcze opaść, co bardzo ułatwia naukę. Polecam bliższe zapoznanie się szczególnie z lipą, jarzębiną i topolą.
9. To również ostatnia chwila, by zebrać rośliny, które z różnych przyczyn wcześniej przegapiliście – znowu kwitnie teraz wrotycz, dziewanna, żmijowiec czy krwawnik, wyrosła też młoda pokrzywa.
Written by Hanna
HANNA MICHOŃ
Cześć! Mam na imię Hanna. Na blogu piszę o dzikich roślinach i o różnych możliwościach ich wykorzystania w codziennym życiu. Znajdziesz tutaj zarówno gotowe przepisy, jak i ciekawostki o roli poszczególnych gatunków w historii, tradycji i kulturze Polski. Zapraszam Cię do wspólnego poznawania świata dzikich roślin!
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Licznik odwiedzin
- 115862Odsłon razem:
- 240Odsłon w tym tygodniu:
- 1Goście obecnie online:
Archiwa
Cannot call API for app 405460652816219 on behalf of user 4664515110323635
Dodaj komentarz