Właściwie czas, w którym możemy zbierać jadalne czy lecznicze surowce roślinne, trwa przez cały rok, ale każdy chyba się zgodzi, że w pierwszej połowie marca jest jeszcze w miarę spokojnie. To idealny moment, żeby na spokojnie przygotować się do nowego sezonu ziołowego. Dzisiaj opowiem Wam, jak wyglądają moje przygotowania i czym warto, moim zdaniem, zająć się właśnie teraz, bo potem, gdy na dobre zacznie się wiosna, nie będzie już na takie rzeczy czasu – jak ruszymy w teren z koszykiem, to wrócimy do domu
Dzisiaj porozmawiamy o czymś, co się w życiu bardzo przydaje, czyli o umiarze. Powiedzenie sobie w pewnym momencie „dość!” i faktyczne zaprzestanie czy to zbierania roślin, czy ich jedzenia, często nie jest takie łatwe, ale bywa konieczne – o ile oczywiście nie chcemy zaszkodzić własnemu zdrowiu lub środowisku. Zacznijmy więc od omówienia umiaru podczas zbiorów. Nie zrywajmy wszystkich roślin w danej lokalizacji – zbierzmy kilka sztuk tutaj, kilka w następnym miejscu, kolejne jeszcze kawałek dalej.
Mam dla Ciebie dobrą wiadomość – prawdopodobnie wszystko, czego potrzebujesz, by zacząć swoją przygodę ze zbieraniem dzikich roślin, masz już w domu. Niemożliwe? A jednak! Zobaczmy, co wchodzi w skład ekwipunku zbieracza… Noszenie zebranych ziół w ręce jest mało wygodne, do tego, zaciskając rękę, zgniatamy łodygi roślin – w ten sposób marnuje się nam część surowca, który chwilę wcześniej zbieraliśmy w pocie czoła. Przyda nam się więc jakiś przewiewny
HANNA MICHOŃ
Cześć! Mam na imię Hanna. Na blogu piszę o dzikich roślinach i o różnych możliwościach ich wykorzystania w codziennym życiu. Znajdziesz tutaj zarówno gotowe przepisy, jak i ciekawostki o roli poszczególnych gatunków w historii, tradycji i kulturze Polski. Zapraszam Cię do wspólnego poznawania świata dzikich roślin!
Ostatnie wpisy
Licznik odwiedzin
- 115870Odsłon razem:
- 248Odsłon w tym tygodniu:
- 0Goście obecnie online:
Archiwa
Cannot call API for app 405460652816219 on behalf of user 4664515110323635
Najnowsze komentarze