9 grudnia wybraliśmy się, po raz ostatni w tym roku, na spacer w poszukiwaniu dzikich roślin. Może się wydawać, że w lesie zimą nie da się zbyt wiele znaleźć. Rzeczywiście, najeść się do syta raczej trudno, ale naprawdę smacznych i nieraz zaskakujących przekąsek trochę na szczęście jest. O ile spotkanie październikowe było raczej gorzkie (kawa i ciastka z żołędzi, jarzębina) tak teraz towarzyszył nam głównie smak kwaśny (berberys, maliny, szczawik), mimo to uczestnicy byli raczej uśmiechnięci – przynajmniej przez większość czasu. Wyjątkiem był moment degustacji owoców berberysu prosto z krzaka, inne określenia tego gatunku, czyli „kwaśnica” czy „kwaśniec” nie wzięły się znikąd… Pogoda, jak na początek grudnia, wręcz świetna: może nie było słonecznie, ale nie padało i nawet wiatr na ten dzień ucichł, więc podczas spaceru było naprawdę przyjemnie.
W spotkaniu wzięło udział 21 osób.
Fot.Sławomir Michoń
Written by Hanna
HANNA MICHOŃ
Cześć! Mam na imię Hanna. Na blogu piszę o dzikich roślinach i o różnych możliwościach ich wykorzystania w codziennym życiu. Znajdziesz tutaj zarówno gotowe przepisy, jak i ciekawostki o roli poszczególnych gatunków w historii, tradycji i kulturze Polski. Zapraszam Cię do wspólnego poznawania świata dzikich roślin!
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Licznik odwiedzin
- 120304Odsłon razem:
- 408Odsłon w tym tygodniu:
- 1Goście obecnie online:
Archiwa
Cannot call API for app 405460652816219 on behalf of user 4664515110323635
Dodaj komentarz