Wielu osobom wydaje się, że zimą w lesie nie jesteśmy w stanie znaleźć nic do jedzenia. Rzeczywiście, zdecydowanie łatwiej zbierać dzikie rośliny od wiosny do jesieni, kiedy są młode liście, kwiaty czy owoce, ale i w tych chłodnych miesiącach wcale nie musimy wracać ze spaceru z pustym koszykiem. Mamy o tej porze mnóstwo surowców, z których można na przykład przyrządzić najróżniejsze napary.
Na pewno kojarzycie gotowe mieszanki aromatyzowanych herbat o charakterystycznych nazwach typu Cicha noc, Leśny elf, Anielskie łąki czy Malinowy ogród (to nie moje pomysły, lecz przykłady z obserwacji półek w supermarketach i ofert sklepów internetowych). Ja dzisiaj proponuję własnoręczne przygotowanie naparu Zimowy las – bez żadnych sztucznych aromatów i innych zbędnych dodatków – wyłącznie z tego, co daje nam teraz natura.
Tak teraz wygląda las w okolicach Ełku – może niedługo spadnie trochę śniegu…
A podczas samego spaceru i zbierania surowców na naszą herbatkę, też nie musimy być głodni. Doskonałą i zdrową przekąską będą pąki drzew i krzewów. Najlepsze, według mnie, są pąki jarzębiny o wspaniałym smaku migdałów – taki „dziki marcepan”. Całkiem przyjemne są także pąki lipy, jest w nich sporo śluzów, więc przydają się podczas bólu gardła.
Warto rozglądać się również za dzikimi owocami – gdzieniegdzie jest jeszcze trochę późnych malin, a jagody berberysu wiszą na gałęziach nawet do lutego. Takie przemrożone owoce prosto z krzaka są przepyszne: kwaskowe, o bardzo skoncentrowanym smaku, lepsze niż lody!
Inne nazwy berberysu to kwaśnica lub kwaśniec – wystarczy raz spróbować owoców, by zrozumieć dlaczego…
Jeżeli jesteście ciekawi, jak może smakować las zimą, przygotujcie herbatę według poniższego przepisu. Przy okazji poprawicie sobie trochę odporność – w składzie naszego naparu będą m.in. olejki eteryczne, witamina C, odrobina glikozydów cyjanogennych , czyli będzie to napój o działaniu wzmacniającym, przeciwzapalnym i odkażającym.
Przechodzimy do przygotowania?
Co będzie nam potrzebne:
- kawałek gałązki sosny
- gałązka świerka
- gałązka czeremchy
- owoce berberysu
Przygotowanie: gałązki połamać lub pociąć na 2-centymetrowe kawałki i umieścić w szklance lub filiżance, warto skropić je też odrobiną alkoholu np. rumu (nie wszystkie substancje rozpuszczają się w wodzie). Dodać owoce berberysu i zalać wszystko wrzątkiem. Zaparzać pod przykryciem 5-10 minut. Gotowe – trzeba pić, póki gorące – przy okazji się rozgrzejemy, a przy tych temperaturach na pewno nam się to przyda…
Written by Hanna
HANNA MICHOŃ
Cześć! Mam na imię Hanna. Na blogu piszę o dzikich roślinach i o różnych możliwościach ich wykorzystania w codziennym życiu. Znajdziesz tutaj zarówno gotowe przepisy, jak i ciekawostki o roli poszczególnych gatunków w historii, tradycji i kulturze Polski. Zapraszam Cię do wspólnego poznawania świata dzikich roślin!
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Licznik odwiedzin
- 115867Odsłon razem:
- 245Odsłon w tym tygodniu:
- 0Goście obecnie online:
Archiwa
Cannot call API for app 405460652816219 on behalf of user 4664515110323635
Dodaj komentarz